x
Logo

Kup książkę

Pobierz e-book

wybierz kategorię

Blog

Jak poradzić sobie z porażką?

 

1.       Nie zamiataj swoich uczuć pod dywan.

Porażka, nie udało się, wydawało się, że już sobie z czymś radzisz a ty nagle bach…Wpadasz w szpony złego nawyku, zachowania, nałogu. Nie przekreślaj całej dotychczasowej drogi w której odniosłaś sukces. Zatrzymaj się i zastanów się co czujesz w związku z porażką, nieudaną próbą, upadkiem w terapii. Może rozczarowanie, smutek, niechęć etc. A co się kryje pod tym uczuciem? To, że nie spełniłaś swoich oczekiwać, strach, że ktoś zmieni o Tobie zdanie, lęk, że następnym razem zawiedziesz? Pozwól sobie na to. To w porządku być smutną, rozczarowaną, złą. Powiedz temu TAK. Poczuj to w swoim ciele. Gdzie czujesz złość, jak odczuwasz smutek. Kiedy odkryjesz co czujesz a potem zastanowisz się co stoi za tym uczuciem, np. czujesz smutek, a pod tym smutkiem kryją się niezaspokojone oczekiwania, miałaś nadzieję na coś, co się nie wydarzyło. Albo czujesz złość, a pod złością jest sytuacja w której ktoś przekroczył Twoje granice. Zastanów się potem co pomoże Ci pójść do przodu, co dokarmi Ciebie i Twoje emocje. Może rozmowa z bliską osobą, może napisanie do kogoś listu, może kojąca kąpiel i przypomnienie sobie, że bez względu na wszystko taka jaka jesteś, jesteś wystarczająca.

 

2.       Nie porównuj się z innymi.

Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie lepszy od Ciebie i ktoś kto będzie gorszy. Z zasady więc nie ma to znaczenia i sensu. Możesz oczywiście porównać się ze sobą samą z przeszłości, rok temu, miesiąc temu etc. Często porównujemy swoje zaplecze z czyjąś wystawą. Patrząc na social media tak łatwo ocenić, że ‘innym to się powodzi’. A nie mamy o tym zielonego pojęcia I zapominamy, że za każdym z nas stoi jakaś trudna historia do opowiedzenia.

3.       Porażka nie jest Tobą, a Ty nie jesteś porażką.

To jest jakaś historia, która się wydarzyła. Twoje zachowanie, które do tego doprowadziło. Nie możesz więc powiedzieć o sobie ‘jestem głupia’, może Twoje zachowanie było głupie ale nie ty. Nie mów ‘jestem beznadziejna bo popełniłam błąd’ popełniłaś błąd bo może byłaś zmęczona albo nie miałaś wszystkich potrzebnych informacji. Nie argumentuj przeciwko sobie, potraktuj siebie z miłością. Przecież zawsze działasz jak najlepiej możesz, podejmujesz jak najlepsze decyzje, jeżeli na końcu rezultat nie jest zadowalający, to nie znaczy, że coś jest z Tobą nie tak, to znaczy, że w tamtym momencie działania i decydowania, postąpiłaś tak jak mogłaś najlepiej, bo przecież gdybyś mogła podjąć lepszą decyzję, to tak byś zrobiła. Skoro nie podjęłaś, to nie mogłaś. I już. Odpuść. Let it go.

4.       Czasem się cofasz, myślisz, że odrobiłaś już jakąś lekcję a tu się okazuje, że wcale nie.

Czasem cofamy się na swojej drodze tylko po to aby zobaczyć, że już tego nie chcemy. Ktoś znowu wpada w nałóg, ktoś zajada stres czekoladą, ktoś podnosi głos na innego człowieka, a przecież tyle czasu reagował spokojnie. Czasem się cofasz aby zobaczyć, że to już nie jest prawda o Tobie, że Ty już tak nie chcesz, to może dać Ci motywację na przyszłość. Możesz jeszcze bardziej wykorzystać tą niekorzystną sytuację i przekuć ją w lekcję i inspirację.

5.       Pamiętaj, że doświadczenie nie jest tym, co nam się przydarza ale tym, co my myślimy o tym co nam się przydarza.

Według Marka Aureliusza to zasadnicze prawo naszego życia. Swoim działaniom nadajesz interpretację i sens. Narracja, którą zbudujesz w swoim umyślę, może działać na Twoją korzyść albo nie korzyść. Wybieraj zatem świadomie. Naucz się czegoś nowego z tej porażki, albo pomyśl, co mogę teraz z tym zrobić. Czy jest coś dobrego, co mogę wyciągnąć z tej niekorzystnej sytuacji. Osoba, która pracowała w laboratorium, opowiedziała mi kiedyś historię o wirusie, który zabijał wszystkie zwierzęta. Laboratorium po laboratorium. Ginęły zwierzęta a wraz z nimi, ginęły doświadczenia i dane potrzebne do wyprodukowania nowego leku. Tylko ona pomyślała inaczej i zamiast się załamać zdecydowała, że wypróbuje zupełnie inną substancję, którą poda myszom, wcześniej nie mogła tego zrobić, bo ryzyko było zbyt duże. W sytuacji jednak epidemii, może zaryzykować podać nową substancję w nowej dawce i sprawdzić rezultat. To doświadczenie okazało się najlepszym doświadczeniem w jej życiu. Przyniosło bardzo pozytywny efekt, którego nikt się nie spodziewał. Zawsze pytaj siebie, ok, co mogę teraz z tym zrobić? Ocal coś z każdej porażki. Pomyśl w niekonwencjonalny sposób. Nie masz nic do stracenia.

6.       Tylko ten co nic nie robi się nie myli.

Wpisz potknięcia i porażki w naturalny stan rzeczy. Szczególnie gdy coś zaczynasz i jesteś na początku tej drogi. Będziesz się mylić i potykać, i pewnie to będzie wstydliwe. Będzie trzeba poradzić sobie z przekonaniem, co pomyślą i powiedzą o mnie ludzie. Gdy właśnie to Ciebie ogranicza zrób sobie TEST DZIESIĘCIU. Gdy chcesz coś zrobić, pomyśl, czy za 10 lat będę bardziej żałowała tego, że to zrobiłam czy tego, że nie zrobiłam. Gdy chcesz napisać książkę, czego będziesz żałować bardziej tego, że ją napisałaś czy tego, że nie? Gdy chcesz uczyć się języka angielskiego, czego będziesz bardziej żałować za 10 lat, że się go uczyłaś czy nie? Test 10 dobrze zobrazuje Twoją drogę, a może nawet zmotywuje!

7.       Poproś o pomoc. Zawsze szukaj ludzi, którzy Ci pomogą, oni istnieją.

Tak mówi Tara Brach, ja w to wierzę i to widzę. Czasem najgorsze co możesz zrobić to być sam na sam ze swoimi myślami. Czasem najbardziej przerażającym miejscem staje się nasz umysł. Poproś o pomoc. Ludzie uwielbiają pomagać. Co więcej, ludzie bardziej lubią tych, którym pomogli. Nie jesteś sama.

8.       Don’t give up. Weź się nie poddawaj.

Odpocznij, zrób pauzę, zatrzymaj się ale nie ustawaj. Pamiętaj, że każdy z nas mierzy się z porażkami, ze wstydem, hejtem czy oceną. Jeżeli jednak Twoja misja, Twoje Ikigai, Twoja wizja, jest większa niż Ty sama, to nie ustawaj. Tylko w ten sposób świat stanie się lepszym miejscem. Pomyśl co by było, gdyby wszystkie osoby które dziś podziwiasz, których opowieści ratowały Cię w trudnych chwilach, zrezygnowały. Jakby wyglądał nasz świat gdyby wszyscy pionierzy odpuścili i nie kontynuowali swoich wynalazków. A w momencie gdy ktoś Cię skrytykuje przypomnij sobie słowa Theodore Roosvelt:

Nie krytyk się liczy, nie człowiek, który wskazuje, jak potykają się silni albo co inni mogliby zrobić lepiej. Chwała należy się mężczyźnie na arenie, którego twarz jest umazana błotem, potem i krwią, który dzielnie walczy, który wie, co to jest wielki entuzjazm, wielkie poświęcenie, który ściera się w słusznych sprawach, który w swych najlepszych chwilach poznał tryumf wielkiego wyczynu, a w najgorszych, gdy przegrywa, to przynajmniej przegrywa z odwagą, nie chcąc, aby jego miejsce było wśród chłodnych i nieśmiałych dusz, które nigdy nie poznały ani smaku zwycięstwa, ani smaku porażki.

ostatnie wpisy z tej kategorii